Parę dni temu uczestniczyłam w dyskusji na jednej z facebookowych grup scrapbookingowych, odnośnie tego czy da się tworzyć bez maszynek do wycinania. Zainspirowana wypowiedziami dziewczyn oraz zdjęciami ich prac 100% hand made, wzięłam nożyczki do ręki i zaczęłam dłubać. Co prawda gotowe scrapki to oszczędność czasu i nerwów (nie zawsze pieniędzy), wszystko idealnie wymierzone co do milimetra, ale o ileż większa satysfakcja, gdy coś samemu się wytnie i wygląda to całkiem zadowalająco :) A ku pokrzepieniu serc tych scraperek, które nie mają maszynek i popadają czasem w zwątpienie, zakładam bloga, gdzie będę pokazywać rezultaty swojej dłubaniny, żeby udowodnić, że się da :) Znajdziecie też dużo brokatu, cekinów itp. bo... lubię, jak się błyszczy :)
Na początek kartka na Dzień Mamy z własnoręcznie wyciętym sercem i stokrotką:
Biorę udział w następujących wyzwaniach:
-
AltairArt: pasteLOVE - czyli praca w delikatnych, pastelowych kolorach z motywem miłości
-
Diabelski Młyn: Wyzwanie kolorystyczne Ani Baldwin - praca w kolorach różowym i złotym
-
Dream Craft: Wyzwanie #2 - Dla Mamy
-
TricksArt: Sztukateria #20 - praca ze złotym elementem