Trema jest, ale co tam ;) Jedziemy ;) Przedstawiam swój pierwszy alterowany przedmiot - zegar. Nie powstałby, gdyby nie inspiracje
Craftmeg, szczególnie zachwycający
telefon i ostatni
Big Shot. Podziękowania należą się też
allearte. To ona na styczniowych warsztatach otworzyła przede mną świat mediów ;) oczywiście daleko mi do ich dzieł, ale co tam, próbujemy ;)
Szary budzik rozjaśniłam białą farbą akrylową. Na bokach położyłam pastę strukturalną przez maskę od Tima Holtza. Popsikałam czarną mgiełką od 13arts. Pozostałe elementy przykleiłam gel medium od 13arts: koronki, kwiaty, cekiny, a z przodu tekturkowe trybiki od Filigranek (gdzieniegdzie rozjaśnione białym splashem, a gdzieniegdzie przyciemnione czarną mgiełką). Trybiki pomalowałam też preparatem do spękań. Zapraszam do oglądania szczegółowych zdjęć:
Tak wyglądał zegar "przed":
Zgłaszam się do następujących wyzwań:
-
essy-floresy: Wyzwanie #11 - Warstwowo, mediowo, niebanalnie