Choć do moich urodzin zostały jeszcze 3 tygodnie, nie wytrzymałam i wczoraj rozpakowałam nagrzewnicę i rozpoczęłam tym samym nowy rozdział w moim scrapowym życiu - embossing na gorąco. Zabawa przednia :) A oto efekty. Solenizant znów jest płci męskiej, ale udało mi się przemycić 3 cekiny, a do "poważnego" papieru z motywem drewna dodałam radosną, soczystą zieleń.
Kartkę zgłaszam do dwóch wyzwań:
-
Pracownia Rękodzieła SZOK: Bingo (wybrałam koronkę, chipboardy i "drewniany" papier)
-
ScrapGang: Wyzwanie #95: Pary (tym razem wybrałam koronkę i zieleń)
Dziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Świetny pomysł, powstała prześliczna i bardzo ciekawa kartka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w scrapgangowym wyzwaniu :)